Jestem szczęściarą! Szczęśliwie doczekałam się wiosny, która(niech trwa tak cudna pogoda jak najdłużej!)rozkwitła z szaloną radością! Po krokusikach już pędem rozwija się forsycja! I żółto się zrobi wokół...a kolor to radosny wiadomo! Więc jak się nie cieszyć! U mnie żonkile już w rozkwicie, pojedyncze hiacynty i moje ukochane fiołki! Wchodząc na działkę czuję ich cudowny zapach...Odgruzowałam w sobotę moje poletko i już Hania nie może się doczekać by zacząć siać! A muszę wam powiedzieć, że rękę do siania ma super! Mam plan na tę sobotę, sianie, sprzątanie(ciąg dalszy) i grillowanie! No bo jak inaczej? Pogoda zaprasza! Zanim rzucę się na dietę(czytaj sałata) muszę jeszcze dobrze się zapchać mięchem, ziemniaczkami, pieczonymi bagietkami...ach, już mam ślinotok!
Piękne prawda?!
Dodatkowo dostałam cudowną paczuszkę od Dysiaczka! Bardzo Ci Kochana dziękuję! Jestem zachwycona!
Piękna filiżaneczka, kolczyki i malutkie kryształki. Kwiatuszki moje działkowe... Serwetka od Mamuni, ma jakieś 30 lat(serwetka oczywiście), piękna na specjalne okazje!
Wczoraj spędziłam cudowny wieczór w kinie Helios. Nie wiem jak w innych miastach ale u mnie jest raz w miesiącu tzw. Babski Wieczór. Super sprawa! Oprócz filmu jest część konkursowa połączona z różnego rodzaju prezentacją (wczoraj np. była prezentacja zorganizowana przez klub fitness) zdobyłam darmowe zajęcia w klubie, he,he! Będę laska! Dieta, fitness... No! Było też pyszne jedzonko dzięki restauracji wegetariańskiej! Ale najlepszym kąskiem był film!

Oj! Uśmiałam się do łez aż mnie szczęka od śmiechu bolała! Polecam!
Kolejną niespodzianką była dla mnie wygrana.....w konkursie wiosennym organizowanym przez DecoKreacje! Moje prosiaki okazały się dla mnie bardzo szczęśliwe! Wygrałam, wygrałam, wygrałam! Dziękuję Agusiu za ten konkurs!
Jestem bardzo szczęśliwa, bo jak inaczej! Tego i wam życzę! Na koniec jeszcze wesoły baranek...
Z masy solnej, wcześniej pokazywanej. Odmalowany perłową akwarelką. A jeszcze, tak sobie myślę...Chodzi za mną piosenka rosyjska. Sentyment do języka nie tylko pozostał ale też zakorzenił się w Hani... Piosenka ma bardzo fajny tekst i trzyma mnie za ucho od kilku dni! To chyba radość z powodu planowanej wycieczki po świętach...ale o tym później...
Pozdrawiam was zatem bardzo radośnie! aga