piątek, 23 marca 2012

Wiosna, prosiaczki i takie tam....

                     Myślę! Tu, mąż mój prywatny słysząc to, zawsze mówi z przekąsem ...No nie możliwe!.. Myślę(czasami i mi się zdarza), że życie jest piękne! Właśnie oglądam romantyczny film pt. LIST DO JULII.  Uwielbiam romantyczne historie, szczególnie ze szczęśliwym zakończeniem! Ale nie to jest najważniejsze w moim myśleniu, albowiem, tu a kuku!, mam okna umyte, posprzątane i jest mi tak dobrze, że mam czas na myślenie! Hurra!  Wiosna!  Hurra! Nareszcie!No bo jak inaczej powiedzieć!?
Wiosna na Jasnych Błoniach...
To są zdjęcia z niedzielnego popołudnia, kiedy słoneczko już za chmurki się schowało....

Nie ja jedna robiłam zdjęcia!
           Ponieważ Agniesia z DecoKreacji przedłużyła termin nadsyłania prac na konkurs :

Postanowiłam wysłać jeszcze jedną propozycję:
Zapewne hafcik pamiętacie... Moja duma! Prosiaczki! Jak skończyłam hafcik długo zastanawiałam się nad oprawą...I wczoraj wymyśliłam, że jeszcze jedna torba kupiona u Agi została w moich szpargałach...Wyprałam, obszyłam i oto moja bardzo wiosenna torba! Wiem, że poszłam na łatwiznę! Wyhaftowałam, podszyłam...Uwierzcie torba sama w sobie jest fantastyczna i nie chciałam za bardzo ją upiększać! Jest bardzo duża! Jest  też kieszonka w środku i zapięcie na zamek, więc jest szansa, że nie będę musiała wyrzucać całej zawartości, żeby znaleźć cokolwiek!
   Haftuję wciąż rowerek dla mojej Joasi! Daję radę, chociaż mam chwile zwątpienia, ponieważ wzór jest bardzo malutki. A sam opis jest słaby.  Bazuję generalnie, na ilości potrzebnych nitek. Co też nie do końca ma odbicie w zdjęciu oryginalnego obrazka. Jest spora rozbieżność między krzyżykiem z jednej nitki a krzyżykiem z 4 nitek...no ale takie jest tłumaczenie i zalecenia dystrybutora tego haftu  Polsce...więc się dostosowuję! Już nie wiele mi zostało!

Dla porównania oba moje hafciki...

No i to na dziś tyle! Jutro korzystając z wolnego dnia lecę na działkę! Oj czeka mnie dużo pracy! Wszystkim życzę miłego weekendu, zdrówka i radości! aga

16 komentarzy:

  1. Świnki urocze:) Krokusy prześliczne ! A na działce po zimie tyle jest roboty,że nawet nie myślę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Violuś! No to będziemy się wspierać w robotach działkowych! Pozdrawiam i sił życzę! aga

      Usuń
  2. ależ cudnie na tym polu krokusów :))) czekam na końcowy efekt rowerka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co roku zachwyca ten sam widok! Niesamowite wrażenie, zawsze! Długość prawie kilometrowych łączek krokusowych!
      Nieopodal przez dwie wiosny robiłam studia podyplomowe, z tym widokiem przez okno...Ależ to były katusze! Sobota, niedziela, ludzie w parku, pole krokusów i zajęcia nie zawsze ciekawe, za to wielogodzinne...
      Dzięki!

      Usuń
  3. Prosiaczki są urocze! Zdecydowanie zasługują na wygraną! :) U mnie też słońce, 22 stopnie...obawiam się, że już po wiośnie jest. Lato czyli. Byle nie za gorące... Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Kochana! Już wygrałam! Efekt końcowy- 15 lat czekały na ukończenie!
      Dzięki tej pogodzie wszystko nabrało chyba zbyt szybkiego tępa, niestety troszkę mnie to martwi...Było by szkoda, jak przyjdzie nagłe ochłodzenie i nie daj jakieś przymrozki, a tfuu, na psa urok! Cieszmy się póki co! Buziaki!

      Usuń
  4. świnki są boskie, takie z humorkiem, z taką eko-torbą można dumnie chodzić.. I te krokusiki, ale wysyp, u mnie za oknem dopiero przebiśniegi..... W powietrzu czuć już wiosną. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam Cię Aniu! Dzięki za milusi komentarz! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  6. tak ile masz jeszcze ukrytych talentów?:)) kochana śliczne te świnki:)) ps. kolczyki robią furorę:))

    OdpowiedzUsuń
  7. Basiu ciągle odnajduję nowe, by nie powiedzieć szukam ciągle... Pomidorki ładnie mi rosną! I kwiatki(ale nie wszystkie, bo mam ziemię gliniastą),przetwory słoiczkowe się dobrze trzymają, na budowlance trochę się znam, psalm w Kościele mogę zaśpiewać, przemawiać do mikrofonu bez kartki, na drzewo jeszcze wlezę, w sznura z dzieciakami zagram, bałagan ekspresowo potrafię zrobić, schować coś dobrze nawet przed sobą...i zagadać każdego!
    Cieszę się Basiu, bardzo! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurde jak ja bym chciała zobaczyć te krokusy ale czy w pierwszysch dniach kwietnioa jeszcze będą?
    Byłam u Agi na blogu i widziałam Twoje torby.
    Uśmiałam się z tej ze świnkami.
    Ale kapitalne miejsce znalazły po tylu latach:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wątpię czy doczekają! Rozszalało się słonko w ostatnim tygodniu...Forsycje już kwitną, dziki bez rozwija swoje listki. Za Kościołem Serca Jezusowego wczoraj widziałam zieloną już wierzbę... Sama widzisz....Ale będą inne cuda! U mnie na działce już żonkile rozkwitły! Buziaki!
    Tak! Z prosiakowej torby jestem dumna!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ależ przepięknie fioletowo ;o)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie Mysiu, pięknie, tylko tak króciutko! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń