Na większości blogów zapachniało wiosennie!!!
Nie pozostając więc w tyle, pobiegłam co tchu do najbliższego Lidla i kupiłam hiacynty! Presja moja, związana z wniesieniem odrobiny wiosny w moje skromne progi była olbrzymia! Nie powstrzymał mnie nawet fakt, iż owe hiacyncik, wymagały reanimacji wszelakiej, gdyż oddawały już ostatnie tchnienie! No ale się udało się! Podkarmione, zachęcone dobrym słowem...okazały się dalekie od pudrowego różu, jak sugerowała etykietka...no ale pachną, pachną, więc czepiać się przestaję! Mała prezentacja:
W przeuroczej kompozycji hiacyntowej(skromność nigdy nie była moją mocną stroną) znalazł się materiał zakupiony w celu poczynienia fartuszków. Fartuszki owe są w fazie wykończenia, nosić je (mam nadzieję) będą przeurocze bliźniaczki Kalina i Blanka. Zdjęcia wkleję za tydzień, po wizycie u bliźniaczek. Musi nastąpić oficjale w pełni, oraz nabranie pewności po przymiarce, że szyjąc na oko, dałam radę i wstydu nie będzie!
Na zdjęciu widać także pudełko z serii Marilyn. Ostatnio dużo u mnie w domu zdjęć MM! Do próbnego transferu przygotowałam ze 20 różnych fotek. Moja córcia po raz pierwszy zobaczywszy jedno ze zdjęć z MM zawołała: O! Znam ją! Britney Spears ! Tylko włosy ma krótkie...No przepraszam, musiałam,ha,ha!
Pochwalić się jeszcze mogę co wysłałam do Mazanki w ramach prywatnej wymianki:
To była wymianka serwetkowa! Cieszę się,że Elunia była bardzo zadowolona! I ja się cieszę!
Na koniec jeszcze pokażę mój hafcik, który w natłoku zajęć idzie mi słabo ale małymi krzyżykami posuwa się do góry...
Zarys płaszczyka się pojawił...
To tyle mili moi! Ściskam ciepło wszystkich odwiedzających! A tym co dziś świętują Walentynki, moc słodkich niespodzianek i wyrazów miłości! aga
Och Aga... aż żal , że przeszłam obojętnie obok tych kwiatuszków w Lidlu ....:(
OdpowiedzUsuńFaktycznie wiosennie się zrobiło... za to u mnie śniegu można by rzec po pas !
Wymianki zawsze są fajne :)
Miłego dnia Kochana ... AGO !
I podobnie dalej ma padać śnieg! Więc leć Kochana kup coś żywego w donicy, choćby wymagało to reanimacji i ciesz się kolorem wiosny! Buziaki!
UsuńKury! Kury! Kury! Kurczaki rządzą!
OdpowiedzUsuńAle jaja! Ha,ha!
OdpowiedzUsuń...a ja sobie wiosenkę niedługo sama stworzę, pozdrawiam serdecznie!papa
OdpowiedzUsuńBuziaki! Byle do wiosny!
OdpowiedzUsuńKocham hiacynty w kazdym kolorze tak cudnie pachna!Do moich cebulek hiacyntow dorwala sie moja papuga i zostaly z nich trocinki:(Musze kupic nowe w tym roku.Piekne serwetki. Jestem bardzo ciekawa jak skonczysz hafcik.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko Agusiu i dziekuje za odwiedzinki :)
To ja Kasieńko dziękuję! Pa!
OdpowiedzUsuń