Szału nie będzie! Uprzedzam tylko!
Jakiś paskudny stan mnie ogarnął. W pracy nie układa się. Czerwiec to od 3 lat najpaskudniejszy miesiąc w pracy. Dzieci nie mają motywacji, ja nie mam motywacji...
Zajadam smutki i nawet rower nie pomaga, ech! Dobrze, że za chwilę urlop...I jeszcze ten deszcz...
Haftuję stare zaległości, kotki w Kocim RR u Mysi i w zasadzie tyle. Siedzę przed komputerem i wzdycham do wszystkiego co z Green Gate
i do Cath Kidston
Zachwycają mnie szczególnie torby
albo taki kuferek
Nie wysiliłam się z różnorodnością wzorów ale właśnie te kwiatuszki mnie ujęły szczególnie!
Wszystkie zdjęcia pochodzą z sieci.
Na koniec zupełnie z innej bajki!
Mili moi!
Z wielką prośbą zwracam się do Was! Nie przysyłajcie mi zaproszeń do zabaw w stylu ileś pytań do...Ja strasznie przepraszam, nie miejcie mi za złe, ale ja po prostu nie mam czasu zagłębiać się w tego rodzaju zabawy. Nie chcę dokonywać wyboru w stylu kino czy książka albo odpowiadać na pytania rodzaju ulubiony kolor. O wszystkim piszę na bieżąco, co dla mnie ważne i istotne. Bez zarozumiałości przypomnę, że:
Mam 39 lat(za chwilę ),
od 18 lat tego samego męża,
17 letniego syna i 9 letnią córkę,
pracuję zawodowo jako wychowawca(od poniedziałku do piątku, w pełnym wymiarze godzin)
2 razy(po 1,5 godz.) w tygodniu tańczę taniec irlandzki
3 razy w tygodniu jeżdżę na rowerze (po ok. 25 km)jeśli jest pogoda mniej deszczowa, oczywiście,
uprawiam działkę kwiatowo-warzywną),
z lepszym i gorszym skutkiem prowadzę normalny dom, robię zakupy, gotuję, sprzątam...,
w wolnych chwilach, oprócz prowadzenia blogu, robię rzeczy sprawiające mi przyjemność, szyję, kleję, haftuję, maluję,spotykam się z przyjaciółmi, zaglądam na inne blogi, szukam inspiracji...i czytam książki...
Dlatego nie chcę tracić czasu na zabawy w pytania!
Wiem, że niektórzy mogą poczuć się urażeni, przepraszam!
Wszystkim życzę miłego weekendu! Ja idę się bawić!
aga
No i teraz wzdycham z Tobą...... ach jo....
OdpowiedzUsuńPs. Kochana, nie dziw się, że tyle ludzi chce wiedzieć o Tobie "wszystko"! Jesteś przesympatyczna i do tego taka otwarta, szalona, radosna, że każdy chciałby wiedzieć jak to robisz. :) Uściski!!!
Ja wzdycham bardziej...tyle miłych słów, dziękuję! Hmmm!
UsuńNo kochana a skąd ten dół?:) Po każdym deszczu przychodzi słońce:) Oj piękne kwiatuszki....
OdpowiedzUsuńTrzymam się tego Violu! Tylko niech już zacznie świecić!
UsuńSkarbeńku Ty mój :))) a co Ty chcesz być lepsza od innych i dołów nie mieć :))))- ooo nie tak dobrze to nie ma - nic nie bój - przejdzie tak niespodziewanie jak przyszło - a oczywiście lepiej tego napisać nie mogłaś, ech... jaki piękny wiek, też bym chciała jeszcze raz 39 ;)))
OdpowiedzUsuńbuziaki i nosek do g góry jak w avatarze ;))
Uluś, jesteś jak plaster miodu na me serducho! Piękny wiek zaiste, a Ty co 115?! Ja bym chciała mieć takie piękne córki...sama widzisz, nie wszystko da się, ha,ha!Buziaczki!
UsuńBedzie lepiej ! Zawsze trzymaj usmiech na buziaku ini zobacza i sie zakochaja:)
OdpowiedzUsuńCudwnego lata moc pozytwnej energi zasylam z upalnego Toronto.
Łapię Kasiu Twoją cudną energię! Dziękuję Kochana!
UsuńNo proszę, toż to koleżanka nam całe żale wypuściła ;) i powiem że bardzo dobrze! Czasami trzeba głośno powiedzieć wszystkim dookoła co nas wkurza, co przeszkadza, denerwuje albo wręcz przeciwnie: cieszy, podoba itp. Przecież nikt nie czyta w naszych myślach, prawda? Życzę Ci kochana dużo cierpliwości i oby ten czerwiec skończył się dla Ciebie jakimś miłym akcentem:)) Buziaki!
OdpowiedzUsuńSkończy się, skończy! Nic nie trwa wiecznie! Tak, zdecydowanie zrobiłam sobie kurację oczyszczającą! Dziękuję Ci Kasiu, za miłe słowa! Buziaki!
UsuńAguś ten czerwiec jakiś dołujący jest dla wielu...może to ta pogoda?!Sama nie wiem ...ja zdołowana zaczynam być powrotem do pracy ;) A ma to nastąpić we wrześniu! Zbyt długo siedzę w domku i tak mi tu dobrze!!! Co do zabaw to masz rację... troszeczkę denerwują i masz prawo nie chcieć ich u siebie. Kochana głowa do góry... jesteśmy z Tobą !
OdpowiedzUsuńA tak na marginesie ... zazdroszczę Ci tego tańca irlandzkiego :(
Ściskam gorąco !!!
Ja się nie dziwię, że Ci dobrze! Z pracą tak jest cieszysz się, że ją masz i nienawidzisz, że musisz ją mieć.
UsuńMasz rację, gdzie się nie odwrócisz to widzisz, że u innych też ciężko!
Będzie lepiej, za chwilkę. Jeszcze tydzień i w lipcu urlop!
Ja też sobie zazdroszczę, że daję radę na paluszkach...tyryryry...że ja taka zwinna, zwiewna...niech się aerobiki chowają! Buziaczki!
buziaki!!
OdpowiedzUsuńI dziękuję Ci Basiu! Pięknie to ujęłaś, tak dosadnie, dokładnie o to mi chodziło! I cieszę się, ze zgadzasz się ze mną! Ja Tobie też! Samiutkich pomyślności, kwiatków kolorowych i słońca ile chcesz! Buziaki!
UsuńJa już dostałam dwa zaproszenia do 11 pytań. i nie mam czasu ani ochoty na nie odpowiadać a tym bardziej wymyślać . Rozumiem Ciebie w 100%. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzięki Aniu! Buziaki!
UsuńDobrze, że piszesz o tych zabawach, ale mam nadzieję, że wiesz, że to z sympatii? :)) I życzę lepszego już humorku, a jak sam z siebie nie nadchodzi to polecam lody;)) Ja również zazdroszczę tego tańca irlandzkiego...;)) no i Irlandii w ogóle ;)) choć ostatnio w Poznaniu mieliśmy trochę Irlandii i teraz jakoś tak cicho bez "Green Boys" ;))
OdpowiedzUsuńMartuniu, wiem Kochana! I nikogo nie oceniam broń Panie! Ja tylko proszę o zrozumienie, bo nie chcę kogoś rozczarować, albo sprawiać wrażenie ignorantki! Ja mam wiecznie tyły w czasie...
UsuńKochana, mieszkam w Szczecinie i w życiu nie byłam w Irlandii...jeszcze! Ja Ci zazdroszczę tego ,,trochę'' w Poznaniu! Ale prawdą jest, że tańczę z wielkim zapałem i radością! Buziaki!
Wszystko rozumiem :))) a swoją drogą nie mam pojęcia, dlaczego myślałam, że mieszkasz w Irlandii??? hihi :)))
Usuń