czwartek, 5 lipca 2012

Wakacje...???

Jestem od tygodnia w domu, ha ha, powiedzmy, że teoretycznie w domu! Latam, pędzę, załatwiam, odwiedzam, odbieram, jeżdżę, wożę....jak dobrze, że jutro wyjeżdżamy! Hurrra!(uwielbiam ten okrzyk, zawsze kojarzy mi się ze scenami batalistycznymi, tylko czemu w roli głównej zawsze widzę żołnierzy wojsk radzieckich???) Pan M powiedziałby, że to z tytułu pochodzenia i wychowania w danej epoce, he he!
Na marginesie, ale bardzo mnie to rozprasza, w tv gotuje Panna Dahl...i tak popatruję kątem oka(którego jak mówią w reklamie nie posiadam...) Wszystko mi się podoba! Cała kuchnia, gary w których Sophie gotuje, wszystkie potrawy na poprawę nastroju i sama Panna Dahl...ach! I wątek prysł i nie wiem co to ja miałam na myśli...
Aha! Wyjeżdżam! Jutro! Czaplinek- nadchodzę! Będę czytać, haftować, czytać, gotować, czytać, sprzątać po gotowaniu, czytać i kąpać się, a! Bym zapomniała i czytać będę!!! Przygotowałam Szwaję, Michalak, Kalicińską, Krajewskiego i coś co nie pamiętam ale z okładki mnie książka wołała, a że w tej kwestii asertywności u mnie za grosz to i ją wzięłam! Haft nowy zakupiłam, co to mnie korci prze okrutnie ale będę twarda w tej sprawie i dokończę najpierw moje Babki w szle zakupowym...albo wezmę i to, i to! Po co się ograniczać! Wolna jestem! A człowiek wolny, to człowiek zadowolony!
Ponieważ lecę zaraz na działkę(nie, nie Kochani, nie będę ciężko pracować, piwko raczej zimne pić...)to szybciutko pokażę nad czym pracowałam ostatnio:

Specjalnie na zamówienie koleżanki takie same jak ostatnio tylko w czerwieni...transfer zaczerpnięty oczywiście ze strony Graphics Fairy
druga strona poszewki wygląda tak:


Razem..

I następne retro...




Pododawałam koroneczki, błyskotki, potem wszystko zabezpieczyłam lakierem. W środku też wkleiłam co nie co...

ostatnie zdjęcie...

Dokończyłam ramkę dla Asiuni...Oprawiłam w końcu mój hafcik rowerowy!
Piękne wykrojone rowerki dzięki Kasi, ze sklepu Piątek 13



I powstał też wieszaczek na torbę na prośbę Anetki...

To chyba tyle moi cudni podglądacze, wierni podczytywacze (Dareczku ty też!)! Nie będzie mnie w świecie blogowym prawie dwa tygodnie! Jadę na wieś kompletną gdzie będę bez dostępu do internetu, raczej... Będę tęsknić za wami! Ale rozsądnie, w końcu są wakacje!!! Będzie mi tak dobrze, że ...Wam też życzę najlepszego!
Zapomniałabym, mam koszyczek na rower! Oczywiście troszkę podmalowałam go! Zdjęcie słabe, robione w pracy ale zobaczcie te motylki...



Pozdrawiam cieplutko! aga

9 komentarzy:

  1. Od końca zacznę,bo koszyczek ekstra!Cała reszta też! Ale najważniejsze to życzę Ci miłego ,zasłużonego odpoczynku! Pozdrawiam Wiola:) Ps. Wojska radzieckie krzyczały :"Urrrraaaaaa":)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Skrzyneczki retro skradly moje serce!! Przepieknie je zrobilas!

    OdpowiedzUsuń
  3. zazdraszczam talentu :) cudne te cuda Twoje :)przydałoby mi się przyuczenie do zawodu i trochę czasu wolnego bo checi jakby są :)
    udanych wakacji i pamiętaj wróć cała i zdrowa bo we wrześniu jedziemy podbijać nasz mały polski świat :*

    OdpowiedzUsuń
  4. WOw! Ale cuda! Szkatułki są przecudne, hafciki śliczne (aż mnie korci, żeby się za to znowu zabrać, choć cierpliwości u mnie jak na lekarstwo...)
    Ale koszyk rowerowy!!!!! Kobieto!!!! SUPER!!!! A i widzę jeszcze fajny pokrowiec na siedzisko :D Bajerancki rower ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. odpoczywaj pełną parą kochana, pudełeczka cud, miód orzeszki...hihihi ale jaki Ty masz piękny pokrowiec na siodełko hohohohohoo

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana odpoczywaj od wszystkiego i wszystkich (prawie), i wracaj do ans szczęśliwa, zrelaksowana, jeszcze bardziej oczytana i z mnóstwem energii! Zasłużyłaś! Buziaczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem wielką fanką Twoich pudełek, są takie romantyczne....:)
    miłego odpoczynku Aguś :))

    OdpowiedzUsuń
  8. Kochane moje! Dziękuję za tyle cudownych słów! Wróciłam cała, zdrowa i szczęśliwa!
    Violu- dokładnie jakbyś przy tym była! Ha ha! Tak miało to tak zabrzmieć!Urrrraaaa...
    Majalena- dziękuję Kochana za wizytę i milusie słowa!
    Emiluś, jestem, jestem! Myślę nad pudełkiem dla Ciebie!?
    Karola- ten cudny kubraczek siodełkowy to zasługa MagOOmamy! Dzięki Kochana za wizytę i...zacznij ćwiczyć cierpliwość a będziesz zadowolona! Ja swoje prosiaczki haftowałam 15 lat i co Ty na to? Uwierz warto!
    Madziu, ja nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła!? Kocham Cię za te pokrowce, sweterki, kubraczki...! Ależ mi wszyscy zazdroszczą..o tak, o tak!
    Nurrgula, skrzydeł dodajesz mi każdym wpisem! Dziękuję, Kochana!
    Martuniu- dziękuję po stokroć! Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  9. no rowerek pierwsza klasa, motylki będą go normalnie unosić.
    No i pięknie pasują do siodełkowego ubranka.
    nie będę pisać "miłego wypoczynku", bo już wróciłaś...
    cmoki

    OdpowiedzUsuń