Normalnie nie wiem co mam napisać?
I nie chodzi o to, że nic się nie dzieje, tylko myśli jakieś płoche, niewyczesane...
Koncentracji brak. Niefajnych zdarzeń wiele.
Jak już siadam do komputera to błądzę gdzieś z dala od Shamrocka!
Znacie to!
Drobniutkie duperelki zaczynają nawarstwiać się i siedzą! W głowie, sercu, każdej myśli, w każdym geście...
Ktoś coś, zrobił, coś powiedział, znowu strata i myśli co zrobiłam nie tak...najpierw łzy, potem żal, że czasu cofnąć nie można!
Po miesięcznej przerwie powrót do pracy...choć może dobrze, bo nie mam czasu na rozczulanie się nad sobą...
I jeszcze zgubiony portfel...
Rozwalony telefon...
Okres dojrzewania...
Dziki na działce spustoszenie sieją...
I sama się wbijam w kąt...
Dość!
Wiosna!
O dobrych rzeczach miałam tu!
Zrobiłam śliczny komplecik dla Asi!
Na fb już pokazałam zajawkę!
Więc dziś na przełamanie ciszy blogowej niech bedzie mój sutasz ukochany!
Miał pasować do szaliczka...
I na mojej rąsi...
I mówcie co chcecie ale cieszę się z wiosny bo w końcu zdjęcia mi wychodzą niezłe!
Całkowicie bez obróbki! Informacja dla tych co się znają tak dobrze na fotografii jak ja hihi!
Obiecałam sernik mojej Marzence! Tu przy okazji prawdziwych zdjęć! I mojej absolutnie ukochanej fotografce! Idę więc!
O Marzence znów będzie! Robiła mi sesję Hanusiową w sobotę! Pierwsze fotki Hani już są więc zapraszam do Marzenki na fb!
Będę się chwalić w następnych postach!
Wszytkim zaglądającym cudownego weekendu!
aga
No cóż jak to kiedyś ktoś mądry, powiedział ,, życie nie je bajka ", czasu się nie cofnie, ale można stworzyć nowy czas, może o starym się nie zapomni bo pozostaje gdzieś w zakamarkach głowy, albo jak ja to nazywam małych szufladkach. Ale Agnieszka życie jest jedno, a świat jest bardzo piękny i wśród wielu złych przeżyć znajdą się te dobre, grunt żeby umieć je odnaleźć. Zazdroszczę Ci tego że możesz zająć się swoją pasją i przynosi Ci to tyle radości. Piękne rzeczy ci wychodzą i może kiedyś uda mi się zobaczyć je na żywo :)))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJoasiu, ja z tych co głośno muszą wyrazić emocje! Co w sercu to na języku...niestety! Nie każdy to rozumie. Ale tak szybko jak się w ściekam, tak szybko mi przechodzi! Nie nawidzę sytuacji konfliktowych, gniewania się, noszenia urazy! Ale uczę się pokory i jak mówi mój mąż, myśleć zaczynam! A choroba moja przewartościowała moje życie. W końcu, jest zbyt piękne, żeby stale przejmować się pseudoprzyjaciółmi, zagubionym portfelem...tak! Żyjemy tu i teraz!
UsuńDziękuję Kochana!
Masz rację, dobrze jest oddać się pasji to uspokaja i cieszy bo daje radość też innym!
Zatem do zobaczenia!
aga
Komplecik wyszedł Ci genialnie :), aż sama mam ochotę troszkę podłubać, ale podobnie jak u Ciebie ostatnio czas ucieka mi przez palce
OdpowiedzUsuńDzięki piękne! I dla nas w końcu zaświeci słoneczko hahaha...albo przyjdą wakacje!?
UsuńCudowności samych!
raz na wozie, raz pod... czasem lepiej niech sie wszystko niefajne "wyniefajni", a potem już tylko dobre!! i tego Ci zyczę, a komplecik super!
OdpowiedzUsuńPS. mój synek zaczął właśnie angielski ze szkołą jezykową Shamrock- nie musze mówic, ze bardzo miło mi się kojarzy ♥
Pamiętam kiedyś już wspominałaś o tej szkole! Cieszę się, z tego skojarzenia! Powodzenia zatem życzę! Rafałowi?
UsuńŚciskam Cię mocno!
Aguś, życzę Ci dużo słonka, i na zewnątrz, i w serduchu.
OdpowiedzUsuńKomplet piękny!
Martuniu, dziękuję! Cmok, cmok!
UsuńCudownie piękny ten komplet!!!!!!
OdpowiedzUsuńDzięuję ślicznie! Ściskam mocno!
Usuńjejku no rzeczywiście niewesoło zaczyna się u Ciebie wiosna...ale co złe zaraz minie i wzejdzie słońce ... więc jest nadzieja :)
OdpowiedzUsuńAle przepiękny komplet stworzyłaś..kolorki, układ i materiały cudownie ze sobą współgrają...rewelacja!!!
Aniu nie ma tego złego!
UsuńDzięuję Kochana!