Czasami tak jest, że życie daje nam zaskakujące możliwości!
Szczególnie zaskakujące jest wszystko w świecie blogowym!? Ludzie nie tylko pięknie piszą, nie tylko wklejają piękne zdjęcia, nie tylko pokazują piękno widziane swoimi oczami...Ludzie są piękni sami w sobie! Od kiedy prowadzę bloga ciągle nie mogę wyjść z podziwu dla ludzi! Chyba nigdy w realnym świecie nie spotkałam tyle dobrego, spontanicznego i ciepłego dzielenia się swoim życiem, bez oczekiwania czegoś w zamian?
Oj, nie do końca to zabrzmiało! W życiu spotykam cudownych ludzi, dobrych i szczerych ale wiecie o co mi chodzi?! Inaczej jest gdy się znamy,albo chociaż widzimy... Łatwiej jest dać coś komuś kogo się zna...
Np. wczoraj mój Pan M zbierał na działce orzechy. Ponieważ nasza działeczka jest pierwsza od wejścia(obok jest malutka dróżka osiedlowa, prowadząca do pozostałości po starym parku,ulubione miejsce spacerowiczów), często przechodzą koło niej ludzie i zbierają orzechy zgubione(orzech jest wielki posadzony 1946 roku)przed działką...I podczas zbierania orzechów(przez Pana M), zatrzymała się koło działki młoda Mama z wózkiem i zapytała czy może kupić trochę orzechów. Pan M. powiedział, że nie sprzedaje orzechów ale może jej dać orzechy. Po czym wziął reklamówkę, napełnił ją i wręczył bardzo zaskoczonej Pani, mówiąc smacznego! Panią zatkało! No bo jak? Za darmo?...
Ano! Słyszałam kiedyś takie powiedzenie, że za darmo to można cnotę stracić...i to tylko raz. A Tatuś mój mówi, że za darmo to w łeb można dostać, hi hi hi! A w swiecie blogowym? Proszę!:
A wszystko w cudownych pudełeczkach, paczuszkach...
Piski i wrzaski towarzyszyły przy każdym pudełeczku...Biżuteria!
No bo...to z taką miłością zrobione i wszystko dla mnie!
I te serweteczki...No te motylki mnie powaliły!
I powiem Wam, że to nie wszystko!
Dostałam jeszcze buty do tańca irlandzkiego dla mnie i dla mojej Hani!!!!!
Kocham, kocham, kocham!
A wszystko to dostałam za wielkiej wody od przecudownej Kasi!
Po stokroć dziękuję! Choć słowa nie wyrażą tej radości, którą mam w sobie od momentu rozpakowania paki!
Jestem oczarowana Kameą, Kasia ozdobiła nią paczuszkę z przecudownie pachnącym mydełkiem, ja zrobię z niej broszkę, no zobaczcie sami!
I będę nosić na sercu!
Kasiu, Tobie, twoim córeczkom niech Bóg błogosławi!
Nic więcej nie dopiszę, bo ten post jest dla Kasi a nie mam słów więcej by wyrazić moje szczęście za tyle dobra!
Kochani, tylko dobrych ludzi na Waszej drodze!
Buziaki! aga
Wisz Aguś czuję i myślę podobnie:)!!Ta energia blogowa jest niesamowita, ludzie są mili choć są i trole, ale klimat jest wspaniały i dający chęć do życia:) buziaki ps. paczka niesamowita poprzeczka podniesiona na maksa:)
OdpowiedzUsuńCzasami tak sobie myślę, że my ludzie stanowczo za często unosimy głowę ku niebu, szukając Aniołów, a one są tak blisko, z nami tu na ziemi.
OdpowiedzUsuńPiękne prezenty i jaka cudowna oprawa.
Wielkie ukłony dla Ciebie za zdjęcia, przekazują cala Twoja radość.
Pozdrawiam serdecznie :)
cudnie no po prostu cudnie
OdpowiedzUsuńnie mam problemu z dawaniem - widząc radość drugiego człowieka mam ogromną radość w sercu :)
wspaniale że są tacy ludzie którym nie sprawia problemu sprawianie radości innym :)
buziaczki
Piękne prezenty!Ja też nie mam problemów z dawaniem,gorzej jest z braniem:)
OdpowiedzUsuńAgus ale sie zarumienilam ,,blush,,:)Bardzo mi milo i bardzo sie ciesze,ze spodobaly sie upominki.
OdpowiedzUsuńUsmialam sie jak napisalas co Twoj tatus powiedzial hihihi
W cnadzie zas powiadaja ze tylko cukierki w halloween sa za darmo ale nachodzic sie trzeba:)
Dziekuje za usmiech i za tyle cudownych,cieplych slow.:*
Pozdrawiamy Kasię a dla Ciebie usciski :)
OdpowiedzUsuńwspaniały prezent!!!! i to jest cudowne w świecie blogowym, życzę jak najwięcej takich chwil!
OdpowiedzUsuńCudne prezenty dostałaś! a blog to najlepsza "tabletka" na doła...i najfajniejsze uzależnienie- także od ludzi♥
OdpowiedzUsuńAch... no zatkało mnie...
OdpowiedzUsuńYyyyy..... Aaaaale pieknosci!!! Cudownosci:):):) piekne prezenciki:):):) pozdrawiam niebiesko:) buziolki:*
OdpowiedzUsuń