Magda, jeszcze raz po stokroć wielbić cię będę! Dziękuję, dziękuję!
W sobotę w wielkim napięciu i wyczekiwaniu wybrałam się na umówione filcowanie szalu na jedwabiu! Było nas 3 Panie. Miejsce DecoKreacje na Niedziałkowskiego. Zajęcia prowadziła Agnieszka Sowińska, którą bardzo mocno ściskam! Uwijałyśmy się jak mróweczki...no ja chyba bardziej wiłam się jak piskorz! Ja lubię szybko, konkretnie, rozmaicie...taka jestem mało cierpliwa, maruda...Dobrze,że Agnieszka czujna była i wyrozumiała bardzo...bo co chwilę kontrolę jakości przeprowadzała a w sytuacjach trudnych podwijała rękawy i czynnie brała udział w mokrej robocie! Tak mogę powiedzieć że Aga jest specjalistką od mokrej roboty, he,he! Agniesiu bardzo, bardzo ci dziękuję za cudownie spędzoną sobotę, twoją cierpliwość, serce i ....sprzątanie po mnie...Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś pozwolisz mi po bałaganić u siebie?!
Parę zdjątek:
Układanie czesanki i wszystkich dodatków jest bardzo przyjemne... |
Cacanie tego jest fajne tylko na początku... No chyba, że już blisko końca... |
Jestem zadowolona! Proszę zwrócić uwagę na fryzurę spełniającą wymogi BHP...na nogach kapcie...a wody było trochę!... Efekt końcowy... |
obłęd! dech zapiera. miejsce widzę ekstra... Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAgnieszko ten szal jest cudny ! POdziwiam niesamowicie Twoją prace i cierpliwość do tego filcowania :)
OdpowiedzUsuńBUziaki dla Hani :-*
SZAL JEST PO PROSTU ŚLICZNY !!!
OdpowiedzUsuńDZIĘKUJĘ ZA MIŁE SŁOWA NA MOIM BLOGU !!!
JESTEŚ SZCZĘŚCIARĄ MOICH CUKIERASKÓW GRATULUJĘ !!!
PROSZĘ O ADRES I POZDRAWIAM
Kobietki moje! Bardzo dziękuję za miłe słowa! O tak! Miejsce jest cudowne! Są dwa takie w Szczecinie! Oba kocham i uwielbiam!
OdpowiedzUsuńCo do cierpliwości...hymmm...nawet nie wiesz Madziu jakie stany emocjonalne mi towarzyszyły...od załamania do euforii(falowo,od rezygnacji do irytacji...oczywiście mantrowałam cały czas- nigdy więcej,... nigdy więcej...Ale już myślę o następnym szalu może w fioletach?!
Mazanko dziękuję ci za zabawę! Nawet nie wiesz jak się cieszę! Szczególnie z aniołka! Buziaki!
Janiołek superaśny!Pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńOjej, ale mi osłodziłaś dzień, powiem Ci w sekrecie, że było mi to potrzebne, oj bardzo!Jakamś wkurzona jestem dziś od samego rana, porządki w powijakach, z najstarszym Synelkiem jeszcze do doktora trzeba iść, bo grypowo coś u niego i okropnie kaszle, ufff... idę się odstresować (malować okna), pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńJak się cieszę, że sprawiłam ci odrobinkę przyjemności! Zdrówka zatem życzę! Pa!
OdpowiedzUsuńZdrowych, pięknych, pełnych ciepła rodzinnego Świąt Bożego Narodzenia życzy Anioły Anielki
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana i wzajemnie! Wszystkim zaglądającym pomyślności!
OdpowiedzUsuń