poniedziałek, 7 grudnia 2015

Nr.4 Kulisy pracy

Maleńki kadr z dzisiejszego dnia.
Robiliśmy zawieszki na choinkę.
W stu procentach ręczna robota! Dziewczynki śpiewały kolędy i było wyjątkowo spokojnie...
Dobrej nocy Kochani!
aga
A no jeszcze tylko szurki zawiążę!

niedziela, 6 grudnia 2015

Hmm w pakiecie! Fotokalendarz nr.3, nr.4, nr.5, nr.6

Jestem zarobiona i szczęśliwa!
Jednakże czas jest bezlitosny i przypomina mi o mojej nie mocy.
Zawaliłam!
Obiecywałam sama sobie, że będę codziennie publikować choć zdjęcie!
Bez moich wstępów, przypisów...
No i czasu zabrakło!
Wszystko w biegu!
Więc i dziś bez dłuższych wstępów!
Nr.3
PAMIĘTNIK
Nie prowadzę ale myślę, że genialnie wpisuję się w temat z grudniownikem!?
Zatem:
Nr.4.
ULUBIONE MIEJSCE
Od jakiegoś czasu...w siedzibie SCRAP BUTIKU
w domku u Gosi S.
Cudowne miejsce, klimatyczne z obłedną Gospodynią!
Więc jeszcze jedno z Gosią!
Nr.5
W FILIŻANCE
W mojej malutkiej filiżance do espresso mam miniaturowy storczyk, który znów za chwilę zakwitnie.
Nr.6
NIESPODZIEWANY PREZENT
Dostałam! Wczoraj!
Nawet dwa!
Ale ten jest bardzo wyjątkowy!Bo zupełnie niespodziewany! Chociaż, hmm drugi też nie był spodziewany!? No ale dobra! Dziś jeden!
Dziękuję Gosiu!
I to tyle na dziś!
Powarsztatowa relacja w tygodniu!
Buziaki!
Cudnych mikołajowych prezentów życzę!
aga

czwartek, 3 grudnia 2015

Nr. 2 coś słodkiego.

Z malutkim poślizgiem coś słodkiego!
Upieczone wczoraj z córką własną!
W zasadzie całą robotę wykonała Hania ja tylko piekłam (oczywiście ostatnie spaliłam!)
Pięknego dnia!
aga

wtorek, 1 grudnia 2015

Nr.1 Małe przyjemności!

Moje wcale nie są takie małe!
Ba! Po takich porcjach wcale nie widać, że jestem na diecie hihi!
Ale uwierzcie jest baaardzo dietetycznie! Własny chlebek razowy, wędlina też często własnej produkcji a i warzywa w sezonie własne! Bez smarowideł (czasami trochę musztardy)!
Do rzeczy!
Uwielbiam jeść!
I moim szczęściem jest fakt, iż śniadanie mogę celebrować jako najważniejszy posiłek dnia.
Jestem sama, jem bez pośpiechu...moje małe przyjemności!
Ładuję akumulatory przed długim dniem...
Taak! To jest mój czas!
Kilka przykładów moich śniadań!
Zdjęcia wykonane telefonem bez poprawek.
Roladki z indyka ze szpinakiem.
Twarożek.
Pstrąg w dwóch odsłonach.
Z pasztecikiem pieczonym.
I dzisiejsze śniadanko!
Gotowany schab i pieczony indyk.
Moje małe przyjemności!
To oczywiście kilka zdjęć i niech Was nie zmylą. Nie zawsze jem mięso hihi!
Pisałam we wcześniejszym poście ale dla przypomnienia, zgłosiłam się do wyzwania fotograficznego na blogu Kameralnej
Pozdrawiam cieplutko!
aga

piątek, 27 listopada 2015

Wyzwanie, albo raczej wyznanie!

Wyzwanie to nie tylko sama motywacja do działania ale dyscyplina, systematyczność i radość w dążeniu do celu.
Tylko jest jedna zasada!
Muszę być pewna tego, że to jest to miejsce, ten czas!
Stawiam sobie mniejsze i większe cele nie czekając na postanowienia noworoczne!
Żyję tu i teraz! Nie tylko po Nowym Roku...
Moim wyzwaniem numer I jest dieta, na której jestem od początku września i trwam ambitnie!
12 kilo mniej!
Dla martwiących się informuję, że jestem pod stała opieką Pani Dietetyk.
II celem jest taniec towarzyski, kolejny proces długofalowy ale jakże przyjemny i z mężem własnym!
III step irlandzki, nareszcie postawiłam pierwsze kroki! Do tej pory tańczyłam tylko soft a i w tym miałam 3(?) lata przerwy!
Taaak, znowu tańczę! Dla tych co nie wiedzą taniec irlandzki to moja miłość od 10 lat!
IV Czytać, czytać, czytać! I nie tylko książki kulinarne hihi!
Kto ma Hasimoto to wie jak trudno czasami!
Od września przeczytałam 3! 4 w trakcie ale mi tsh przez dietę spadło, więc na chwilę odłożyłam(brak koncentracji!)
V pierwszy grudniownik i systematyczne wpisy przez cały grudzień!
Udział w wyzwaniu fotograficznym, choć u mnie to zdjęcia chyba tylko telefonem będą robione?!

VI Biorę udział w konkursach, rozdaniach- bo kto nie gra i nie próbuje ten nie ma!
VII grudzien upływa mi w błogostanie bo stosuję się do 21 zasad, które muszę koniecznie zrobić!
IX Nie myję okien bo mam w dupie! No chyba, że będzie mi zależało nagle?! Jestem Kobietą! Więc mogę zmienić priorytety!
X Wyrzucę wszystkie ciuchy które są zaduże! I nigdy więcej do nich nie wrócę!
XI Nie kupię żadnej świeczki dopóki nie wypalę do końca conajmniej 3! Półek już mi w domu brak!
To takie moje kilka punktów w trakcie realizacji lub tak jak w przypadku prac porządkowych w najbliższym czasie. Na koniec grudnia sprawdzę stan i dam znać!
Wszytkim niedowiarkom, złośliwcom i zazdrośnikom mówię: Mam Was w nosie! I tak zrealizuję wszystkie cele!
A Irenie baaardzo dziękuję bo Ona jedna we mnie wierzyła!
Paaa!
aga
I taki miły akcent! Zdjęcie pochodzi ze strony Pinterest

poniedziałek, 23 listopada 2015

Grudniownik w listopadzie

Jestem szczęśliwie baaardzo zajętą osobą!
W zasadzie nie tylko doba za krótka ale i tydzień to mało!
I tak od 3 tygodni!
Uwielbiam ten stan!
Nie mam czasu na dylematy w stylu czy mi smutno bo szaro i pada deszcz!
Ponieważ obiecałam pokazywać grudniownik a trudno nie zacząć od wspomnień warsztatowych więc... tadam!
Dziś odsłona pierwsza!
Listopadowa!
Musi być!
Na zdjęciu powyżej atmosfera świąteczna w sklepie Home&You.
Nie mogłam się oprzeć! Kubki są przecudowne, no i te Tildy!
Cuuudo!
Pewnie w miarę rozrastania się albumy będę dokładać naklejki, cekinki, brokaty, wstążeczki...
Sama nie wiem jaka będzie forma końcowa ale, tak! Tworzenie grudniownika jest baaardzo eksytujące!
I choć aparat zepsuty to mam nadzieję, że jakość zdjęć nie jest dramatyczna!? Musiałam trochę poprawić co nie co bo ciemność była straszebna!
Dziękuję za wszytkie odwiedziny!
Ściskam Was mocno!
aga
P.S. Przypominam, że grudniownik powstał pod okiem Gosi S. na warsztatach w siedzibie Scrap Butiku!

czwartek, 19 listopada 2015

Małe jest piękne!

Wiecie za co lubię sesje zdjęciowe?
Za to, że przez chwilę mogę być Panią Idealną!
W życiu nigdy takiego stanu nie osiągnę...i wcale nie chodzi o to co robię, jak robię i czy w ogóle robię!
Chodzi tylko o to jak wyglądam! Czasami mam tak, że mijam jakąś dziewczynę, kobietę na ulicy i wiem, że Ona to ma! I nie musi być klasyczną pięknością, ani nie nosi się w Diorach, Chanelach...ale ma coś co powoduje, że odwracam się za nią w zachwycie, ech!
Moja mama powtarza, że z klasą to się trzeba urodzić!...faktów nie zmienisz! Ani wykształceniem, ani drogimi ciuchami itd. itp. Albo się to ma albo chodzi z drogą szminką na zębach!
Jednak jest jeden wyjątek!
To maluchy!
Bez względu na stan pochodzenia, posiadania i przyszłość odległą!
Wszystkie są słodkie, piękne i ...szczęśliwie nie moje! Nie muszę zmieniać pieluch, wstawać w nocy i takie tam!
Za to uwielbiam oglądać je na zdjęciach!Wszelakich!
Ucieszyłam się bardzo, że moja Marzenka zaczęła fotosić te małe szczęścia, tym bardziej, że mam przyjemność wykonać czasami jakiś rekwizyt do Marzenkowych sesji zdjęciowych!
Za pozwoleniem Marzenki chwalę się!
Szydełkowe czapy, kapelusze, korony...pieski, myszki...
Czepki, niewymowne, szyte nawet gdy maszyna zepsuta..
Marzenko, dziękuję z serducha!
To biorę się dalej za szycie! A Wy, koniecznie idźcie w odwiedziny do Marzeny na jej stronę!
Buziaki!
aga

poniedziałek, 16 listopada 2015

A kuku!

Było, minęło! Przepraszam za długą nieobecność!
Nie ma co wracać...bo dziś...
Tadam!
Jestem!
Dostałam burę, że nie piszę i że mnie nie ma ...
Dobrze, niech Wam będzie!
I nie obiecuję nic, zobaczymy jak to będzie ok?
W sobotę wzięłam udział w warsztatach Gosi Salamon.
Zrobiłam swój pierwszy grudniownik!
Było cudownie! I powiem Wam, że te spotkania u Gosi są bardzo uzależniające!
Zaraz po wyjściu masz niedosyt i czekasz na następne!
No i ekipa!
Wspaniałe Babeczki! Jaka radość ze spotkania!
Ponieważ to moje już drugie spotkanie u Gosi to mogę powiedzieć, że mam swoje krzesełko hehe! Dziewczyny, które były na wcześniejszym spotkaniu usiadły w tym samym miejscu, ja też! Wiecie jaka radość!?
Pokażę Wam kilka zdjęć ze spotkania, wszystkie są autorstwa Gosi oraz jej syna Kacpra, jeśli chcecie zobaczyć więcej odsyłam WAs do Gosi! Ja wybrałam kilka, które napewno znajdą się w moim grudniowniku. Kacprowi i Gosi baaardzo dziękuję za możliwość wykorzystania zdjęć! Nie było czasu robić fotek! Nie! Wróć! Nie było sensu robić zdjęć!Moje w życiu nie były by takie piękne! Pomijając już sam fakt, że aparat mi zdechł! No dobra, rozwaliłam...
Patrzcie!
Grudniownik będę pokazywać w miarę regularnie np. raz w tygodniu więc zapraszam!
Zagladajcie!
Pozdrawiam wszystkich!
aga

niedziela, 26 lipca 2015

Freestylowy album

Taka ze mnie scraperka jak z koziej dupy trąbka!
Nie posiadam podstawowych narzędzi...a nieeee, podstawowe mam jednak! Nożyczki mam i matę mam! Baa! Ja nawet już swoje własne kosteczki z klejem mam!
Ale wykrojników, bindownicy, gilotyny hmmm, nawet drukarki chwilowo brak. Nie zrażona jednak takim drobnymi niedogodnościami postanowiłam sędzić twórczy wieczór ze ScrapButk Tv i stworzyć album!
Mój album jest zupełnie inny niż Małgosi ale nie chodziło przecież, żeby robić kopię jej albumu, tylko się zainspirować jej pracą!
Ja się zainspirowałam samym pomysłem poczynienia albumu(bo to świetna zabawa), no i koniecznie chciałam zobaczyć Małgosię podczas pracy! Uwielbiam Gosię! Ma cudny głos i kiedy zaczyna mówić o tych wszystkich drobiazgach, papierach, pomysłach, to człowiek odpręża się i wycisza. Pełen relaks i zadowolenie! Do tego Kacper-kierownik planu, operator i w ogóle cudny chłopak, który w tarakcie wizji odpisuje na nasze wszyskie komentarze, wtrąca coś wesołego, dba o dobry odbiór i nastrój-czyli syn Gosi we własnej osobie. Taką telewizję to ja bym mogła oglądać częściej! No ale o albumie miało być!
Oprócz papierów, dodatków użyłam materiałowych ścinek. I tradycyjnie już, bo to mój 3 album, zrobiłam materiałową okładkę. Wykorzystałam także słoiczki ze ScrapButiku
Powstrzymałam się jednak od mediów bo chciałam, żeby był jak najbardziej scrapowy. Zdjęcia, które wykorzystałam pochodzą z sesji zdjęciowej mojej córci. Zrobiła je rok temu moja najcudowniejsza fotografka Marzena Kosin
I tak leżały sobie(i dalej leżą, bo jest ich jeszcze dużo) czekając na swój czas!I właśnie wczoraj nastąpił przełom! Zapraszam do oglądania zdjęć. Uprzedzam, że będzie chaotycznie i spontanicznie. Zdjęcia zrobiłam w pośpiechu telefonem komórkowym bo aparat nie działa a i słońce mi robiło psikusy. No dobra, niech paczą hehe!
No! Chaotycznie ale ślicznie! Najlepsza oprawa do zdjęć Marzenki!
W mojej pracy możecie znaleźć papiery, które podarowała mi Sylwia czyli Qurczak. Dziękuję Ci Słonko! Jak wdzisz nic się nie zmarnuje!
Literki, napisy z TKmax! Tak jak mówiła wczoraj Gosia, tam można znaleźć cudne rzeczy! Niestety jest to też niebezpieczne dla naszego portfela!
Całusy!
aga